J. B. DE COURTENAY CÄTRE B.P. HASDEU 359 V Radom, 3 sierpnia 1879. S 5(5) LXXI Szanowny i drogi przyjacielu ! To, ze ostatni mój list obszerny, wyslany do Pana z Kazania, zagin^l, daje mi wiele do myslenia. Nie pierwszy to mój list (ode mnie lub do mnie) przepadl w ostatnich czasach, jak kamien w wodç. Oczywiscie sq. ciekawi, którzy éledzq, mojq, korrespondencyje. Zdaje mi siç jednak, ze list ów byl rekomendowany, wiçc za powrotem do Kazania upomnç siç o niego. A szkoda, ze list zagin^l, bo byl to list obszerny, zawieraj^cy duzo dose waznych szczegótów. Dzis juz nie pamiçtam, com tarn pisal. Zdaje mi siç jednak, ze miçdzy jinnemi tlumaczylem siç. jiz nie mogç wyslaé z Kazania z^danego X-tego tomu IfeB'fcCTiÄ AicaaeMiH 1, gdyz jedyny egzem-plarz biblioteczny byl wziçty z biblioteki i przewieziony do Moskwy. Aby przeciez zadosyó uczynié Panskiemu zq-daniu, prosilem mego brata w Petersburgu o wyslanie Panu owej ksi^zki. Cieszç siç, ze jq. Pan otrzymal. Opisywalem tez w zaginionym liécie swoje zajçcia i wogóle zycie, i to opisywalem w sposób bardzo pessymistyczny, pod wplywem przykroéci, doznawa-nych 2 w Kazaniu. Nakoniec, o jile pamiçtam, zapytywalem Pana, kiedy bçdzie zjazd romanistów w Bukareszcie, które to phanie i teraz powtarzam. Ja wyjezdzam wkrótce za granicç, glównie do Bledu (Veldes), w czçéci, aby siç leczyé (cierpiç na rozstrój nerwowy), w czçéci zaé dia studyjów dialektologicznych. Wiele czasu zabrala mi znowu jedna recenzyja na dosyé nudn^, ksiq.zkç (EyduAoeuu, IJepeoöbimHbie c.weane)3. Postanowiiem sobie nie podejrnowaó siç wiçcej zadnych recenzyj ; gdyz inaczej nie bçdç mògi nigdy dokonczyó kilku juz rozpoczçtych prac samodziel-nych. Slicznie kochanemu Panu dziçkujç za „Le type syntactique homo-ille ille-bonus et sa parentèle“ *, ktôrç to rozprawç tu 5, w Radomiu, odebralem. Jak Pan widzi z blankietu, jestem obeenie „délégué de l'institution ethnographique". Otrzymalem zaproszenie od de Rosny. Zdaje mi siç, ze glównie zawdzi*çczam to Florencyji, Via Speziali No. 1. Czy pamiçta Pan, jak de Rosny zmiçszal siç i zaczervvienil onego czasu, i jak siç zdawal baé nietylko Pana, aie i mnie, z powodu ze nas cingle razem widzial? éciskam Pana serdecznie, szezery i niezmienny przyjaciel, J. Baudouin de Courtenay. Mój adres : 1) jezeli Pan napisze w ci^.gu pierwszych piçciu dni po odebraniu tego listu : Warszawa, Ksiçgarnia E. Wende et Co. 2) potym : Autriche. Veldes (Bled), in Ober-Krain 6. Traducere Radom, 3 august 1879 Stimate fi iubite prietene, Faptul ca ultima mea scrisoare lungä, trimeasâ din Kazan, a disparut, îmi dâ mult de gîndit. Nu e prima scrisoare (de la mine sau câtre mine) care a disparut färä urmä în ultima vreme. Existä, desigur, curioçi care-mi urmäresc corespondenta. Mi se pare totusi cä scrisoarea aceea era recomandata, asa cä dupä întoarcerea la Kazan, am sä väd ce s-a întîmplat eu ea. Päcat cä 1 La S. Lukasik : HdeiacMiü AhcadeMi (!) 2 La S. Lukasik : doznanych. 3 Lipseçte la S. Lukasik. 4 La S. Lukasik : paranthèse ( !) 5 La S. Lukasik : juz. 6 Scrisoarea este scrisà pe hîrtie eu en-tête-ul : Institution Ethnographique. Le délégué-correspondant à Kazan, fapt lâmurit de Baudouin în cuprinsul scrisorii.